Eden Hazard na celowniku Barcelony

Najgorętszy transfer tego okienka, a zarazem rekordowy w całej historii futbolu został sfinalizowany. PSG wbrew wszelkim regulaminom i Finansowym Fair Play pozyskało Neymara za 222 miliony Euro. To prawie dwukrotnie więcej niż United dało w ubiegłym sezonie za Paula Pogbę. Jednak to jeszcze nie koniec szalonych transferów w tym okienku transferowym.

Bohaterem kolejnego może stać się Eden Hazard, którego pozyskać chce właśnie Barcelona zmuszona do załatania dziury jaka powstała po odejściu Neymara. Kontrakt Belga na Stamford Bridge obowiązuje do 2020 roku, jednakże włodarze Chelsea z całą pewnością poważnie zastanowią się nad ofertą Katalończyków, którzy są gotowi zapłacić za napastnika The Blues ponad 100 milionów Euro.

Jednakże, czy klub zdecyduje się oddać zawodnika, który w ubiegłym sezonie strzelił 17 bramek i zanotował 7 asyst? Dodatkowo, klub niebawem ma opuścić inny napastnik, Diego Costa, który zażądał od władz Chelsea transferu i wszystko wskazuje na to, że dni Brazylijczyka na Stamford Bridge są policzone.

Barcelona jednakże na miejsce Neymara przymierza aż trzech zawodników. Obok Hazarda, Blaugrana rozważa jeszcze Coutinho z Liverpoolu, a także Ousmane Dembele z Borussi Dortmund. Wszelkie spekulacje na temat Coutinho są bardzo szybko ucinane przez Jurgena Kloppa, który twierdzi, że Brazylijczyk z całą pewnością nie opuści w tym sezonie The Reds nawet za 120 milionów Euro. Dembele natomiast jest rzekomo do wzięcia, jednakże nie za mniej niż 100 milionów Euro.

Jak widać, letnie okienko transferowe trwa w najlepsze, a kwoty, które padają coraz bardziej mogą zdumiewać kibiców. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby doszło do transferu Hazarda do Barcelony.

tomasz