Decyzją klubów okienko letnie skrócone

A więc stało się to, o czym dyskutowano w ostatnich dniach w Anglii. Wielu trenerów Premier League skarżyło się, że wielu zawodników po rozpoczęciu sezonu skupia się na transferach i negocjacjach z innymi klubami, a nie na grze. Przez to cierpią wyniki całego zespołu, a także poziom widowiska. Dlatego też, w czwartek kluby Premier League debatowały o dalszych losach letniego okienka transferowego. Głosowanie zakończyło się jednogłośną decyzją przedstawicieli wszystkich dwudziestu klubów angielskiej Ekstraklasy.

Nowe przepisy wejdą w życie już w przyszłym roku. Letnie okienko transferowe zostanie skrócone i będzie się kończyć w czwartek o godzinie 17:00 na dwa dni przed rozpoczęciem nowego sezonu ligowego. Zdaniem ekspertów, zmiany te sprawią, że drużyny będą lepiej wkraczać w nową odsłonę rozgrywek Premier League, a sprawa czołowych graczy będzie dawno zakończona.

Transfery będą jednak możliwe, ale po zamknięciu okienka, letnie kluby będą mogły jedynie sprzedawać swoich zawodników do lig, w których okienko wciąż będzie otwarte. Nie będzie możliwy zakup i wypożyczenie nowych piłkarzy, a także transfery pomiędzy klubami Premier League. To pokłosie ostatniego okienka transferowego, a konkretnie, jego ostatniego dnia. Kilku czołowych piłkarzy takich jak np. Alex Oxlade-Chamberlain zmienili barwy klubowe w ostatnim momencie. Po rozegraniu trzech spotkań ligowych.

Przypadek Chamberlaina jest o tyle ciekawy, że w trzeciej kolejce Liverpool mierzył się z Arsenalem. W składzie Kanonierów wystąpił 24-letni Anglik. Kilka dni później stał się zawodnikiem The Reds. Szkoleniowcy chcą uniknąć podobnych sytuacji, wiąże się to także z problemami związanymi z ustalaniem taktyki na kolejny sezon. Odchodzący zawodnik może bowiem przekazać cenne informacje swojemu nowemu pracodawcy. Wszyscy zgodnie podkreślają, że jest to słuszna zmiana, która zaprocentuje w przyszłości. Jest również Arsene Wenger, dla którego skrócenie letniego okienka to za mało. Francuski szkoleniowiec chciałby także, aby całkowicie zlikwidowano zimowe okienko transferowego, które jego zdaniem, również rozprasza koncentrację zawodników, którzy już w październiku rozważają do jakiego klubu trafią w styczniu. Czyżby problemy z Alexisem Sanchezem trwały w najlepsze?

tomasz