Chelsea w kolejnej rundzie Carabao Cup

Zgodnie z oczekiwaniami, The Blues poradzili sobie z fatalnie dysponowanym Evertonem i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Carabao. Choć większość spotkania była bardzo monotonna, wynagrodziła to nieco bardziej emocjonująca końcówka spotkania. Chelsea w tym meczu pojawiła się w mocno rezerwowym składzie bez większości kluczowych piłkarzy.

Wynik meczu w 26 minucie spotkania otworzył Rudiger, którzy wykorzystał ładne dogranie Musondy. Od tego momentu na boisku było naprawdę nudno. Niewiele sytuacji bramkowych, obie drużyny grające przez przekonania, tak jakby oczekiwały już końcowego gwizdka. Dopiero sama końcówka nieco rozbudziła kibiców zgromadzonych na Stamford Bridge. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry po podaniu Fabregasa prowadzenie podwyższył Willian. The Toffees odpowiedzieli bramką kontaktową kilkadziesiąt sekund później, a jej autorem był Calvert-Lewin.

Przez ostatnie 120 sekund meczu wynik nie uległ już zmianom i to Chelsea awansowała do ćwierćfinału Carabao Cup. Następnym rywalem The Blues będzie Bournemouth. Artur Boruc będzie miał w końcu okazję stanąć oko w oko z najlepszymi piłkarzami Premier League, bowiem w tym sezonie rolę pierwszego bramkarza pełni Begovic. Boruc natomiast pojawia się tylko w Pucharze.

tomasz